Nie pękła - przy dociąganiu trzeba było kontrować z drugiej strony. Próbowałem dokręcić (po wcześniejszym spryskaniu wd40) i trochę dociągnąć mogłem - może z pół obrotu, ale luz ciągle jest.
Coś nie teges, o ile pamiętam to nakrętka była z drugiej strony. Ale takiego luzu sobie nie przypominam, to raczej ciasno siedzi. A jak złapiesz koło i podciągniesz gora-dol to jest luz? Pozdrawiam Zimny
------------------------------------------------- Preferuję książkowe żywienie, któe na tą chwilę pełni niebywałą rolę dla wielu ludzi. Wzrastająca świadomość właściwego trybu życia, prawdopodobnie zakorzeniła się w Naszych umysłach na dobre. Dystrybucją przeróżnych dodatków do żywności, bez dwóch zdań polepsza odżywczość produktów spożywczych.
Pierwsza sprawa nakrętka: Zimny, gratulacje za spostrzegawczość. W seriwsówce nakrętka jest z drugiej strony. W innej afryce też jest z drugiej strony. Podjechałam do kumpla od RD07a i sprawdziłem (może od tego trzeba było zacząć:), ale przynajmniej mamy nowy wątek . Dla lepszych techniczno-machanicznie pytanie w związku z tym: zmieniać tę śrubę stronami czy nie ma różnicy? W serwisówce jest tak jak w załączniku na dole. Druga sprawa - luzy: więc w afri kumpla luzy są takie: Czyli chyba wszystko OK. Trzecia sprawa: ta gumowatość przodu - więc pojeździłem sobie dla odmiany na RD07A i jest to samo. Daję spokój i stwierdzam, że afryka "tak ma". Chyba moje odczucia wynikają ze dużej sztywności małej tenery xtz 600 - tam jest sztywno czy jedzie się wolno czy szybko - jak za dużo pojeżdżę tenerą a później z żoną na afri to mam za duży kontrast. Daję spokój - wszystko jest dobrze. Tylko czy z tą nakrętką coś trzeba zmieniać?
Szukaj
Użytkownicy
Wejście
RE: mocowanie amortyzatora
